Przejdź do głównej zawartości

Halloween know-how 2015

O Halloween pisałam już tutaj: klik!, ale nie zaszkodzi przypomnieć Wam, co i jak, poza tym wiadomo, że co roku trendy są totalnie inne, więc w zeszłym była moda na dynię, a w tym na dynię, no i człowiek może się pogubić, a przecież nie chcemy wyglądać jak mieszkaniec Łodzi, który przyjeżdża do Warszawy i nie wie, co wypada i dlaczego nie wolno pokazywać innym swojego siusiaka na ulicy. 

Przebranie

Jeśli w tym roku planowałeś przebrać swoje dziecko za Spidermana albo Batmana, to równie dobrze możesz oddać je do adopcji, żeby miało szansę trafić do normalnego domu. Generalnie w tym roku skupiamy się na tym, żeby przebrania dzieci były naprawdę przerażające. Trendy oczywiście różnią się w zależności od regionów Polski i tak: w Warszawie przebieramy dziecko za gluten lub laktozę, w łódzkim za kuratora, we wschodniej Polsce za mydło, na południu za prywatyzację kopalni. Pamiętajmy, że Halloween dla dorosłych obchodzimy 1 listopada, próbując odróżnić ciotkę od wieńca.

Słodycze

Generalnie w tym roku słodycze są niemodne, chyba, że jest to wegańskie brownie na bazie buraków albo słodzone ksylitolem ciasto z fasoli. Dobrze jest dać dzieciom bataty, nasiona chia lub jagody acai, ale ten gest docenią jedynie dzieci z dobrych domów, te z biednych są całkowicie pozbawione fantazji i marzą jedynie o ciepłym posiłku i domu bez przemocy fizycznej. Dzieci z podlaskiego nie należy dokarmiać, mogą próbować odgryźć rękę. Dzieci z Łodzi tak czy siak zrobią Ci psikusa — obrzucą drzwi jajkami, podpalą auto albo przestrzelą kolana. W Bydgoszczy dzieciom co roku daje się Harnasie, to taka obowiązująca tam waluta i za kratę Harnasia można spokojnie kupić nerkę.

Imprezka

Dzieciom w tym roku wyprawiamy huczne kinderbale by móc potem umieścić zdjęcia w soszal midiach typu facebook czy instagram. Obowiązkowo podajemy dzieciom markowe słodycze typu Lindt, Toblerone czy Ferrero Rocher. Jeśli chodzi o dorosłych, tutaj modne jest raczej obchodzenie Halloween powściągliwie i z klasą, czyli siedzimy, pijemy brandy i próbujemy przekonać pozostałych, że są gównem i strasznie nam przykro z tego powodu.  

Dekoracje

Dynia jest tak oczywista, że o ja cię, ale umówmy się, pumpkin spice latte to klasyka typu mała czarna czy Chanel No.5, a poza tym takie pumpkin spice latte dobrze wygląda na fotkach na tle mięsistego koca z merynosa. Albo z kaszmiru. Nie, akryl to nie to samo, akryl jest jak Tomasz Karolak — miły i delikatny tylko przed pierwszym włożeniem.

Wracając do dyni, pobaw się nieco konwencją i nie bój się niebanalnych rozwiązań — wytnij w niej oczy, powiększone usta i dodaj doczepy naturalnych włosów, by przypominała Natalię Siwiec. To zaskakujące, że tak łatwo można ją wydrążyć!

1 listopada

Pierwszy listopada to takie polskie Halloween, tylko pełne zadumy, smutku i rozpaczy, że przez jeden dzień wszystkie galerie handlowe są zamknięte. Na szczęście wszystkie środki pierwszej potrzeby typu rajstopy, popcorn czy hot dog można spokojnie kupić przed cmentarną bramą. 
Jak zachowywać się 1 listopada? Przede wszystkim kurtuazyjnie witać się ze wszystkimi, a poza tym pobłażliwie traktować plugawe i rubaszne żarciki wujka, bo jest z Elbląga i może nie mieć pojęcia, jak się zachować między ludźmi. Należy komplementować znicze, wiązanki, aranżacje. Jakie przynieść kwiaty? W Warszawie modne są lilie, amarylis lub drobne, szlachetne margaretki, na południu Polski najlepiej sprawdzą się goździki i siemieniotka, w pozostałych regionach Polski moda jest nieistotna podobnie jak dobre maniery i higiena osobista.

Całuję i pozdrawiam, dajcie znać, czy skorzystaliście z moich porad! 

Komentarze

  1. "We wschodniej Polsce za mydlo" ? Chyba nie zrozumialam zartu... Srednich lotow...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie dałam dzieciom słodyczy i spotkał mnie psikus, mianowicie mam na drzwiach naklejoną kartkę z napisem "gówno". A na imprezę szłam do klubu studenckiego, więc żeby było naprawdę strasznie, przebraliśmy się za sesję i piwo w barze za 10 zł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że kartka, a nie gówno - mieszkasz pewnie w Polsce A. Co do studentów, mogłaś się przebrać za trzeźwy weekend, to dopiero przerażające.

      Usuń
  3. Posikałam się! Dopiero przeczytałam ten tekst, spóźniłam się o kilka miesięcy, ale warto się spóźnić dla takiego humoru! Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czym się różni żona od kochanki?

Pomylenie żony z kochanką może prowadzić do pewnych towarzyskich niezręczności, dlatego lepiej wiedzieć, na co zwrócić uwagę, by nie popełnić fatalnego w skutkach faux pas. Czym różni się więc żona od kochanki? Wiekiem Żona, to wiadomo, nie jest model najnowszy, to raczej taka kilkunastoletnia Skoda — postawiona na podjeździe, nie robi wrażenia na sąsiadach i choćbyś nie wiem ile polerował, Mercedesa z niej nie zrobisz. Pół biedy, jak nie rozkraczy się gdzieś po drodze. To model, w który musisz wiecznie inwestować, a satysfakcja z jazdy jest poniżej przeciętnej. Żona to kobieta z reklam proszku do prania i sosów z paczki. Kochanka natomiast jest jak sportowy samochód, za którym inni faceci oglądają się na ulicy. I nawet jeśli ma duży przebieg, nadal chcesz ją mieć. Kochanka ma być młoda, świeża, eteryczna i emanować energią, którą żonie odbiera rola męczennicy, która poświęciła się dla rodziny i szanownego małżonka. Wyglądem Wiadomo, że jak kochanka jest młodsza, to i wygląd

Co mówi o tobie twój pączek?

Któż z nas nie uległ dziś pokusie tłuściutkiego, drożdżowego rarytasu otulonego słodkim lukrem? Tłusty czwartek to doskonała okazja do pewnej refleksji dotyczącej tego, jakimi jesteśmy ludźmi. Co zaskakujące, możemy to stwierdzić patrząc na nasze tłustoczwartkowe frykasy. Pączek z marmoladą Myślisz — tradycja. Błąd! Pączek z dżemem to disco polo polskiej sztuki piekarniczej. Wielbiciele pączka z dżemem to ci sami ludzie, którym hotel Gołębiewski kojarzy się z luksusem. Inaczej jest, jeśli był to pączek z konfiturą z czerwonej cebuli — wówczas możesz odetchnąć z ulgą i spokojnie dopić swoje korzenne latte z Costy. Pączek z toffi Taki pączek jest jak Tomasz Karolak — dużo kosztuje, a wygląda jakby był wypełniony sraką. Wciąż jednak wygrywa z klasycznym pączkiem, bowiem daje złudne poczucie bycia lepszym od zwykłych konsumentów pączka z marmoladą — nic bardziej mylnego. Jedząc takiego pączka potwierdzasz, że w życiu totalnie brakuje ci polotu. Pączek z marketu Pączek z market