Przejdź do głównej zawartości

Jak obchodzić święta?

Święta tuż tuż, dlatego w odpowiedzi na Wasze potrzeby, zamieszczam poradnik dla kobiet dotyczący obchodzenia świąt. Żebyście wiedziały, jak się zachować — co robić, czego nie robić, standardzik.

Singielka

Na święta zapewne jedziesz do rodziców ze świadomością, że urobisz się po łokcie i jeszcze przy okazji zostaniesz zaangażowana w rodzinne kłótnie. Podczas kolacji pokornie odpowiadaj na wścibskie pytania cioci. Nie rób afery kiedy wujek położy rękę na Twoim kolanie. Twoim największym zmartwieniem będzie brak planów na Sylwestra, więc nie kręć nosem, kiedy zdesperowany kolega z pracy poprosi byś poszła z nim do jego znajomych.

Panna w związku

Po cichu liczysz, że tym razem pod choinkę dostaniesz pierścionek zaręczynowy. Udawaj, że wcale nie jesteś rozczarowana, kiedy od wręczy Ci cokolwiek innego. Potem w pracy udawaj, że wcale nie chciałaś się zaręczyć. Znienawidź go i nie odzywaj się przez tydzień — potem licz na to, że może jednak oświadczy się w Sylwestra.

Mężatka

Jesteś perfekcyjną panią domu i wszystko jest na Twojej głowie — jesteś przekonana, że nikt lepiej nie wytrzepie dywanów, nie umyje okien i nie przygotuje dwunastu wymyślnych dań. W Święta ledwo stój na nogach, znienawidź całą rodzinę, a potem dostań od męża fartuch kuchenny i zestaw kieliszków, który rozbijesz mu na głowie. Święta zakończcie na izbie przyjęć, fundując dzieciom traumę do końca życia. 

Rozwódka

Zdobienie pierniczków z dzieckiem to tak naprawdę desperacka próba zrekompensowania mu faktu, że tatuś z Wami nie mieszka. Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu Święta oznaczały paradowanie po domu w stroju niegrzecznej pomocnicy Mikołaja, a teraz? Teraz jesteś smutną starą babą, która spędza świąteczne wieczory oglądając „To właśnie miłość” albo „Dziennik Bridget Jones”. Albo jedno po drugim. Nie płacz przy dziecku, nie upij się u swoich rodziców i nie oczekuj od życia zbyt wiele.

Wesołych świąt!


Komentarze

  1. Samo życie, a tu jeszcze trzeba uprać firany, wykrochmalić firany, wyprasować firany, stoczyć bitwę o karpia, chodzić tydzień głodna i marudzić, żeby nic nie jeść, bo to na święta, a po świętach płakać, że tyle się zmarnowało ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boże, myślałam, że pokolenie kobiet, które cokolwiek krochmalą już dawno wymarło! I nikt nie mówił, że Święta to taka prosta sprawa - taki na przykład Kevin musiał w Święta walczyć z bandziorami, więc nie masz tak najgorzej, moja droga.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Co mówi o tobie twój ulubiony alkohol?

Wydawałoby się, że spożywany alkohol nie ma większego znaczenia — ewentualnie nabiera go następnego dnia, kiedy budzisz się na tapczanie w otoczeniu własnych wymiocin. Alkohol tak naprawdę określa nas jako ludzi, choć równie często odbiera nam człowieczeństwo. Sprawdźcie sami. To pierwsze, bo tego drugiego to ja nie polecam. Wódka Wódka jest Natalią Siwiec wśród alkoholi — jest ogólnodostępna, stosunkowo tania i wszyscy się cieszą, jak stoi na stole. Jeśli wybierasz wódkę, prawdopodobnie jesteś pragmatykiem, człowiekiem przywiązanym do tradycji, który nie ulega chwilowym trendom. Jeśli sięgasz po najtańszą wódkę, pewnie masz jakieś obciachowe imię typu Mariusz, golisz się jednorazówką, a stara kupuje Ci majtki w Lidlu. Jeśli pijasz Finlandię, pewnie prowadzisz działalność gospodarczą, Twoja żona chodzi w futrze z lisa, a w mieszkaniu zrobiłeś sobie kominek, bo widziałeś coś takiego w Dynastii . Jeśli wybierasz wódkę smakową, pewnie jesteś pedałem. Whisky Jeśli pijesz whisky, pewn...

Co mówi o tobie twój pączek?

Któż z nas nie uległ dziś pokusie tłuściutkiego, drożdżowego rarytasu otulonego słodkim lukrem? Tłusty czwartek to doskonała okazja do pewnej refleksji dotyczącej tego, jakimi jesteśmy ludźmi. Co zaskakujące, możemy to stwierdzić patrząc na nasze tłustoczwartkowe frykasy. Pączek z marmoladą Myślisz — tradycja. Błąd! Pączek z dżemem to disco polo polskiej sztuki piekarniczej. Wielbiciele pączka z dżemem to ci sami ludzie, którym hotel Gołębiewski kojarzy się z luksusem. Inaczej jest, jeśli był to pączek z konfiturą z czerwonej cebuli — wówczas możesz odetchnąć z ulgą i spokojnie dopić swoje korzenne latte z Costy. Pączek z toffi Taki pączek jest jak Tomasz Karolak — dużo kosztuje, a wygląda jakby był wypełniony sraką. Wciąż jednak wygrywa z klasycznym pączkiem, bowiem daje złudne poczucie bycia lepszym od zwykłych konsumentów pączka z marmoladą — nic bardziej mylnego. Jedząc takiego pączka potwierdzasz, że w życiu totalnie brakuje ci polotu. Pączek z marketu Pączek z market...

Dlaczego nie wychodzi Ci z chłopem?

Wakacje… Czas letnich uniesień, wielkich namiętności, gorących pocałunków, dotyku skóry muśniętej promieniami słońca, oprószonej złotym piaskiem i grudkami soli morskiej. Patrzycie sobie głęboko w oczy, on odgarnia włosy z Twojego policzka, w powietrzu unosi się zapach smażonego dorsza. Czujesz, że tutaj, w tym momencie i w tej chwili świat mógłby się skończyć, a niczego byś nie żałowała. No może poza smarowaniem się olejem kokosowym zamiast kremu z filtrem.  Patrzysz na niego i zastanawiasz, czy Twoje imię dobrze komponuje się z jego nazwiskiem i czy dla Ciebie wyprowadzi się z Iławy do Twojego rodzinnego Kalisza. Potem idziecie do pensjonatu, w którym wynajął pokój z nieco zapadniętym tapczanem i kochacie się długo i namiętnie cztery i pół minuty, bo tyle ma Tamagotchi Hemingwaya. Potem pytasz go, czy wie co to Hemingway, a on mówi, że to chyba nazwa jakiegoś przylądka na Oceanie Spokojnym. Czujesz, że umarłaś wewnętrznie, on zapala papierosa i pyta, czy chcesz iść na zapiekankę...