Przejdź do głównej zawartości

Jakim jesteś pączkiem?

Poniedziałek przed tłustym czwartkiem to doskonały dzień, by dowiedzieć się, jakim typem pączka jesteś. To może wydawać się mało istotne, ale żyjąc w takim przekonaniu, nigdy nie osiągniesz w życiu sukcesu. Taki na przykład Jeff Bezos doskonale wie, jakim jest typem pączka (z ang. donut), pizzy (ang. pizza), kanapki (ang. sandwich) czy kapitalisty (ang. capitalist pig).

Jeżeli cenisz sobie tradycyjne wartości takie jak patriotyzm, wiara, heteronormatywność, na co dzień zajmujesz się rozwijaniem swojej kariery, a po pracy lubisz wrócić do domu pachnącego obiadem, gdzie uśmiechem wita cię zadbana, szczupła żona, dla której twój mały penis jest największym jakiego widziała w życiu, zapewne jesteś dobrze wysmażonym pączkiem z konfiturą różaną, który idealnie wpisuje się w gusta ludzi prostych, myślących schematami i lubujących się w przemocy psychicznej. Na co dzień nie lubisz zwracać na siebie uwagi, a kiedy ktoś mówi, że chujowo wyglądasz, mówisz o tym, jakie masz wspaniałe wnętrze.

Jeżeli jesteś dandysem, człowiekiem trzymającym rękę na modowym pulsie, zorientowanym w nowinkach i trendach, z pewnością nie jesteś zwykłym pączkiem z marmoladą. Tego rodzaju pączkami są ludzie pozbawieni klasy i marzeń, mieszkający w domach z betonu i śpiący na półko-tapczanach. Ty za to jesteś donutem, posiadających ekskluzywny, amerykański rodowód. Gdy się pojawiasz, budzisz uśmiech na twarzy. Sprawiasz wrażenie obcokrajowca, turysty, który przybył do Polski znudzony pięknymi, egzotycznymi wycieczkami, aby wnieść w życie lokalnej społeczności nieco kolorytu. Budzisz niechęć wśród starszych kobiet, za to jesteś chętnie zabierany do domu przez młodych, ładnie pachnących mężczyzn.

Jeżeli jesteś człowiekiem sukcesu, biznesmenem, coachem, który z pozoru wydaje się nie mieć nic wspólnego z tłustym przysmakiem klasy średniej. A jednak! Ludzie nie tylko jedzą ci z ręki, ale i zlizują lukier z palców. Okazuje się jednak, że jesteś pączkiem z nadzieniem z mascarpone i posypką z liofilizowanych owoców, który stanowi swego rodzaju most między tradycją a nowoczesnością. Jesteś typem pączka, którego konsumuje się na siedząco, z nonszalancko poluźnionym krawatem i nogą zarzuconą na udo, co pozwala wyeksponować skórzane mokasyny.

Jeśli jesteś przeciętnym obywatelem tego kraju, który nie ma wielkich ambicji, a po pracy chciałby w spokoju obejrzeć ulubiony serial i nie wybuchnąć łzami na myśl o tym, ile zostało mu kasy na koncie do końca miesiąca, jesteś jak pączek z Lidla lub Biedronki – nikomu nie smakujesz, śmierdzisz tanim tłuszczem, a następnego dnia lądujesz w śmietniku. Ludzie decydują się na ciebie, bo jak trzeba kupić paletę pączków dla pracowników, to jesteś najtańszą opcją. Plusem jest to, że nikt nie ma wobec ciebie większych oczekiwań.

Dajcie znać, jakim jesteście pączusiem! <3

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czym się różni żona od kochanki?

Pomylenie żony z kochanką może prowadzić do pewnych towarzyskich niezręczności, dlatego lepiej wiedzieć, na co zwrócić uwagę, by nie popełnić fatalnego w skutkach faux pas. Czym różni się więc żona od kochanki? Wiekiem Żona, to wiadomo, nie jest model najnowszy, to raczej taka kilkunastoletnia Skoda — postawiona na podjeździe, nie robi wrażenia na sąsiadach i choćbyś nie wiem ile polerował, Mercedesa z niej nie zrobisz. Pół biedy, jak nie rozkraczy się gdzieś po drodze. To model, w który musisz wiecznie inwestować, a satysfakcja z jazdy jest poniżej przeciętnej. Żona to kobieta z reklam proszku do prania i sosów z paczki. Kochanka natomiast jest jak sportowy samochód, za którym inni faceci oglądają się na ulicy. I nawet jeśli ma duży przebieg, nadal chcesz ją mieć. Kochanka ma być młoda, świeża, eteryczna i emanować energią, którą żonie odbiera rola męczennicy, która poświęciła się dla rodziny i szanownego małżonka. Wyglądem Wiadomo, że jak kochanka jest młodsza, to i wygląd

Co mówi o tobie twój pączek?

Któż z nas nie uległ dziś pokusie tłuściutkiego, drożdżowego rarytasu otulonego słodkim lukrem? Tłusty czwartek to doskonała okazja do pewnej refleksji dotyczącej tego, jakimi jesteśmy ludźmi. Co zaskakujące, możemy to stwierdzić patrząc na nasze tłustoczwartkowe frykasy. Pączek z marmoladą Myślisz — tradycja. Błąd! Pączek z dżemem to disco polo polskiej sztuki piekarniczej. Wielbiciele pączka z dżemem to ci sami ludzie, którym hotel Gołębiewski kojarzy się z luksusem. Inaczej jest, jeśli był to pączek z konfiturą z czerwonej cebuli — wówczas możesz odetchnąć z ulgą i spokojnie dopić swoje korzenne latte z Costy. Pączek z toffi Taki pączek jest jak Tomasz Karolak — dużo kosztuje, a wygląda jakby był wypełniony sraką. Wciąż jednak wygrywa z klasycznym pączkiem, bowiem daje złudne poczucie bycia lepszym od zwykłych konsumentów pączka z marmoladą — nic bardziej mylnego. Jedząc takiego pączka potwierdzasz, że w życiu totalnie brakuje ci polotu. Pączek z marketu Pączek z market

Halloween know-how 2015

O Halloween pisałam już tutaj: klik! , ale nie zaszkodzi przypomnieć Wam, co i jak, poza tym wiadomo, że co roku trendy są totalnie inne, więc w zeszłym była moda na dynię, a w tym na dynię, no i człowiek może się pogubić, a przecież nie chcemy wyglądać jak mieszkaniec Łodzi, który przyjeżdża do Warszawy i nie wie, co wypada i dlaczego nie wolno pokazywać innym swojego siusiaka na ulicy.  Przebranie Jeśli w tym roku planowałeś przebrać swoje dziecko za Spidermana albo Batmana, to równie dobrze możesz oddać je do adopcji, żeby miało szansę trafić do normalnego domu. Generalnie w tym roku skupiamy się na tym, żeby przebrania dzieci były naprawdę przerażające. Trendy oczywiście różnią się w zależności od regionów Polski i tak: w Warszawie przebieramy dziecko za gluten lub laktozę, w łódzkim za kuratora, we wschodniej Polsce za mydło, na południu za prywatyzację kopalni. Pamiętajmy, że Halloween dla dorosłych obchodzimy 1 listopada, próbując odróżnić ciotkę od wieńca. Słodycze Gen