Co roku to samo — zbiorowa panika i rozpaczliwe próby wyróżnienia się w tłumie pogrążonych w refleksji ludzi. W tym dniu najważniejsza jest pamięć o tych, którzy odeszli i żeby mieć najbardziej zajebiste kozaki na całej nekropolii. Jeśli szukasz idealnej kreacji na tegoroczny #grobing, to ten post jest właśnie dla Ciebie.
Wszystkich Świętych jest polską odpowiedzią na nowojorski
Fashion Week i tego dnia wszystko kręci się wokół mody. Tegorocznym hitem są
krzykliwe, barwne stroje, które komponują się z bogato zdobionymi zniczami i
efektownymi wiązankami, czyli taki trochę Sylwester na Powązkach. Pamiętaj, że soczysta
fuksja idealnie kontrastuje z chłodnym odcieniem płyty nagrobka, dlatego
szukając płaszcza zdecyduj się właśnie na ten odcień. Podobnie zadziała
połączenie głębokiej zieleni świerku z wiązanki i karmelowych botków na słupku.
Nie zapominaj o futrach — futra od czasów komuny są wyznacznikiem statusu i jak
jebniesz sobie futro z lisa to będzie po zawodach.
Wśród facetów przejawem dominacji będzie podjechanie na
cmentarz najdroższym samochodem — od razu będzie wiadomo, że przybył samiec
Alfa i właśnie na nich bezceremonialnie naszczał. Pamiętajcie, że z autem jest
jak z penisem czyli z małego każdy się głupio tłumaczy, a z dużym jest tak, że
każdy będzie chciał się przejechać.
Pamiętaj, że na Wszystkich Świętych zjedzie się cała Twoja
rodzina i potem może być nieprzyjemnie jak okaże się, że ubrałeś się skromnie,
czyli dopasowałeś strój do możliwości intelektualnych. W tym roku panowie chcą
być eleganccy jak Grzegorz Krychowiak, tylko trochę brakuje im na to pieniędzy.
Panowie, ważna sprawa — znicz symbolizuje Waszą męskość, czyli możecie
spokojnie postawić na taki z bardzo krótkim knotem.
Jakie materiały są w tym roku godne uwagi? Będziecie
zaskoczeni, ale do łask wraca stary, dobry sztruks, który jest trochę jak wujek
z Bydgoszczy, czyli w pierwszym odruchu się go wstydzisz, ale potem dochodzisz
do wniosku, że nawet go lubisz a poza tym jest miły w dotyku. Kolejnym hitem
jest szlachetny aksamit, nieoczywisty niczym kwestie ojcostwa na Podlasiu.
Innym godnym uwagi materiałem jest tweed, ciepły i gruby niczym połowa męskiej
populacji w naszym kraju.
W kwestii dodatków, dobrze jest postawić na złoto, jednak w
tym roku nie bawimy się w subtelności typu obrączka, delikatna bransoletka czy mała
broszka przy płaszczu. To ma być mocne uderzenie typu złotych zębów, które pięknie
odbijają światło zniczy. Wyjątkiem są cmentarze na południu Polski, tam
zaskoczeniem będzie posiadanie jakichkolwiek zębów.
W tym roku najbardziej pożądanym dodatkiem jest markowa
torebka. Z torebką jest trochę jak z cipką, czyli te małe kosztują najwięcej.
Torebka ma być droga i markowa, ale od razu lojalnie uprzedzam, że pokazywać się z Wittchen z Lidla
jak klepać w tyłek własnego brata, czyli generalnie przejdzie tylko w Małopolsce,
w pozostałych regionach jest uznawane za zaburzenie psychiczne.
Jak mogłaś zapomnieć o cielistych rajstopach do futra, złota i wyrąbistych kozaków - bo pizgawica pizgawicą, ale nie można dać zapomnieć ludziom, że pod tymi wszystkimi lisami kryje się ponętne ciałko; oraz szpileczkach, które tak zajebiście sprawdzają się na mokrej cmentarnej glebie, a jeszcze lepiej zbierają liście.
OdpowiedzUsuńKochanieńka, w tym roku była rozpacz, bo deszcz lał i głupio tak wyskoczyć w kusym futrze. Poza tym przy takiej pogodzie fryzura leci jeszcze przed bramą cmentarną. Grażyny miały nietęgie miny, nawet im współczułam, bo przecież tyle tygodni planowania stroju, dobierania dodatków, a tu nie szło z rozpiętą kurteczką przeparadować i pofalować biustem nad mogiłkami. Zresztą, kto by zauważył, jak chłopy skulone pod parasolami, wzrok wbity w ziemię, bo się osuwa pod lakierkami. Współczułam też handlarzom, jak tu sprzedawać balony z helem i gofry z posypką w takich warunkach? Istny dramat, nie tak miało być!
Usuń