Zacznijmy od tego, że poniedziałek po majówce jest dla wielu Polaków traumatycznym dniem — oznacza powrót do codzienności po trzech dniach błogiego lenistwa. Dodatkowo to właśnie dzisiaj kwiat polskiej młodzieży rozpoczął zmagania z egzaminami maturalnymi. Z maturą jest podobnie jak z zębami— głupio nie mieć, ale 75% Polaków jakoś radzi sobie bez.
Wróćmy jednak
do majówki. Budzisz się w poniedziałek rano nieco zdezorientowany, nieco
nietrzeźwy i pewnie zastanawiasz, co właściwie powinieneś czuć — i tu pojawia
się słowo konsternacja. Nie martw się
jednak, dzięki mojemu poradnikowi dowiesz się, jakim jesteś typem człowieka.
Majówka na działce
Majówka na działce to idealna rozrywka dla ludzi, którzy w
tygodniu lubią stać na balkonie w samych gaciach. Rywalizujesz z sąsiadami o
najładniejszą altankę, podglądasz żonę sąsiada, która pieli grządki w samym
staniku, a potem psujesz atmosferę podpierdalając go do zarządu, że myje
swojego passata na terenie ogródków. W majówkę zapraszasz znajomych na grilla,
a Twoja stara jak zwykle sadzi się o nieskoszoną trawę. Zagłuszasz jej
pierdolenie puszczając radio Eska, a potem upijasz ze szwagrem ciepłym Harnasiem w puszce.
Majówka nad morzem
Majówka nad morzem to ulubiona rozrywka klasy średniej. Już
w piątkowy wieczór robisz kanapki z jajkiem dla całej rodziny. Pół soboty
próbujecie się przebić przez zakorkowane nadmorskie miejscowości, a potem wiatr
urywa Ci głowę, ale jak każdy karaluch żyjesz jeszcze przez kolejne trzy dni.
Majówka w górach
Majówka w polskich górach to nadal nie jest to samo co
majówka w Alpach, ale przynajmniej nie musisz sprzedać nerki, żeby opłacić
wyjazd. Zakopane to ulubiony majówkowy kierunek statystycznego Janusza, który
śmierdzi oscypkiem bardziej niż same Krupówki. Dodatkowo bezpiecznie czuje się
w otoczeniu innych baranów.
Majówka na Mazurach
Majówka na Mazurach to opcja dla ludzi, którzy kochają
żagle, szanty i hipotermię. Jest to także opcja dla wszystkich, którzy lubią
obcować z tym, co dzikie i pierwotne ze względu na bliskie sąsiedztwo Suwałk.
Majówka za granicą
Jeśli spędziłeś majówkę za granicą, prawdopodobnie jesteś
bogaty. Twoja majówka jest jak Edyta Górniak — wyrafinowana, ekskluzywna i w
pełni poświęcona szukaniu nowego męża.
Cały weekend aktualizujesz statusy na facebooku, a potem
okazuje się, że Twój stary został wywalony z hotelu za seks z dyszą basenową.
PS Oglądacie Ostre cięcie?
Ostatnio była Edytka Herbuś z pieskiem i stwierdziła, że po powrocie z Nowego
Jorku jej pies cały czas robi „the hau”. Śmieszne jak trwała.
Majówka w Pradze=dołączam do grona śmieszków, którzy przyjeżdżają palić legalną marihuanę i najebać się tanim piwem. Będę się bała odezwać po polsku.
OdpowiedzUsuńZ majówką w Pradze jest jak z całowaniem się z bratem - czyli lepiej się nie przyznawać. Bądź prawdziwą Polką i na wyjeździe udawaj, że w ogóle nie znasz polskiego.
Usuń